W dniach 03- 06 października 2012r. mieliśmy okazję uczestniczyć w pielgrzymce parafian do Zakopanego, Łagiewnik i Częstochowy.W godzinach porannych wyruszyliśmy w drogę z ks. Proboszczem Romanem Sawicem. Pierwszym punktem naszej podróży był spływ Dunajcem, choć pogoda nie była idealna, humory dopisywały. Następnie przed godziną 17.00 dotarliśmy, do sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach, gdzie uczestniczyliśmy w różańcu, Mszy św. i apelu. Drugiego dnia wyprawy w godzinach przedpołudniowych udaliśmy się do Doliny Chochołowskiej, a po długim spacerze odwiedziliśmy cmentarz góralski na Pęksowym Brzyzku w Zakopanem. Po czym pojechaliśmy do domu sióstr Urszulanek, gdzie znajduje się pokój, w którym przed laty przebywał bł. Jan Paweł II i bł. ks. Jerzy Popiełuszko. Wieczorem byliśmy na słynnych zakopiańskich Krupówkach, następnie dzień zakończyliśmy odmówieniem różańca świętego. Trzeciego dnia naszej pielgrzymki udaliśmy się do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach, był to 5 października, czyli rocznica śmierci św. Siostry Faustyny. W tym dniu chcieliśmy szczególnie podziękować Panu Bogu za dar relikwii, które czcimy w naszej parafii. W Łagiewnikach uczestniczyliśmy w uroczystej Mszy św. w kaplicy sióstr, u progu Eucharystii miało miejsce rozesłanie Apostołów Miłosierdzia Bożego ze stowarzyszenia Faustinum. O godzinie 15.00 udaliśmy się do sanktuarium na modlitwę Koronka, po której wyjechaliśmy do Częstochowy. W godzinach wieczornych dotarliśmy na miejsce i uczestniczyliśmy w Apelu Jasnogórskim. Po Apelu rozpoczęło się czuwanie Sióstr Zawierzenia. O godzinie 22.00 była uroczysta Msza św., której przewodniczył i Słowo Boże wygłosił założyciel zgromadzenia ks. Bronisław Mokrzycki. Ostatni dzień pielgrzymki rozpoczęliśmy Mszą świętą, która była szczególna, bo sprawowana w języku łacińskim. Natomiast po zakończonej Eucharystii został czas na chwilę prywatnej modlitwy i spokojny spacer. Około godziny 14. 00 wyruszyliśmy w drogę powrotną. Z radością wróciliśmy do naszych domów dziękując Panu Bogu za tak owocnie przeżyty czas. Wierzę, że ta pielgrzymka na długi czas zapisała się w serca jej uczestników.

Agata Kwika

Powrót